Aktualności

Sezon 2010

Sezon 2010 miał zacząć się od rundy na lotnisku w Modlinie. Niestety brak organizacji i braki w zabezpieczeniu toru nie pozwoliły na rozegranie tej rundy. Dlatego organizator zrobił wolne treningi na lotnisku żeby potrenować.

Dla Mateusza , runda w Modlinie była podwójnie pechowa, bo poza odwołaniem zawodów , na treningu wybuchł silnik w jego Yamasze R6.

Zaczęło się szybkie poszukiwanie drugiego silnika bo kolejna runda była za kilkanaście dni. Niestety nie udało się zakupić tak szybko silnika i runda w Brnie przepadła.

Wspólnie postanowiliśmy, że opuszczamy rundę w Slovakiaring i Moście i przygotowujemy profesjonalnie motocykl do 3 ostatnich rund w Poznaniu.

Motocykl został przetransportowany do Austrii gdzie został zbudowany w specyfikacji Superstock.

Po przyjeździe do Polski, Mateusz pojechał do Poznania na 2-dniowe treningi by podocierać silnik.

Były to chyba najcięższe 2 dni jakie spędził w Poznaniu. Przy temperaturze ponad 35 stopni, trzeba było wypalić 2 pełne baki paliwa jeźdząc żółwim tempem by prawidłowo dotrzeć silnik. Ale pod koniec drugiego dnia, można było już pojechać „normalnie”

Mateuszowi udało się uzyskać swoją „życiówkę” 1,44.00 co optymistycznie nas nastawiało przed rundą w Poznaniu.

Właśnie z takim nastawieniem wyruszyliśmy na 5 rundę Pucharu Polski do Poznania. Treningi i kwalifikację przebiegały bardzo dobrze i do wyścigu Mateusz zakwalifikował się z 4 czasem. Wyścig był bardzo pasjonujący i Mateusz walczył do ostatnich metrów o 3 lokatę. Udało się przyjechać na najniższym miejscu na podium z różnicą 0,250 sekundy do 4 zawodnika.

Był to również wyścig połączony z Mistrzostwami Czech i Słowacji. W klasyfikacji generalnej Mateusz przyjechał na bardzo dobrej 5 pozycji.

Kolejna runda w Poznaniu była jeszcze bardziej pasjonująca. Po uzyskaniu 3 czasu w kwalifikacjach i „życiówki” 1,42.800 , Mateusz po ostrej walce wjechał na metę na 2 pozycji mając znowu za plecami przeciwnika. Różnica między nimi na mecie wynosiła znowu 0,250 sekundy! W czasie wyścigu padła też kolejna „życiówka” Mateusza – 1,42.200

Cały Puchar Rookie 600 zdominował Adrian Pasek , który wygrał wszystkie wyścigi.

Przed ostatnią rundą miał już tak dużą przewagę punktową, że po odebraniu Pucharu postanowił wystartować w ostatnim wyścigu już w klasie Superstock Junior.

Nie ukrywamy, że była to duża szansa na to, żeby Mateusz wygrał wyścig.

Niestety kontuzja , która dokuczała Mateuszowi od początku sezony – ból nadgarstka – spowodował, że niestety musieliśmy odpuścić ostatnia rundę.

Mimo rehabilitacji i konsultacji z różnymi lekarzami, jedyną szansą na „naprawę” nadgarstka jest operacja.

Mimo że Mateusz wystartował tylko w 2 z 6 rund Pucharu Polski Rookie 600, udało mu się zając na koniec sezonu 6 miejsce w generalce w stawce 30 zawodników !!

Decyzja była trudna ale na koniec 2010 Mateusz sprzedał motocykl i zawiesił rękawice na kołku

Jednak Mateusz jak i firma FINISH A postanowili zapełnić tą lukę 🙂 i na koniec sezonu 2011 planujemy przesiąść się na 4 koła. Na razie projekt jest w realizacji. Nie będą to starty w jakichś prestiżowych zawodach np. Mistrzostwach Polski ale myślimy o eventach i imprezach sprawnościowych.

A co od wyścigów motocyklowych to……. myślę, że jeszcze kiedyś powrócimy do tego tematu…..